Gdy została spisana wiedza na temat medycyny ayurvedyjskiej (5000 lat temu)  w prastarych księgach wedyjskich Atharva-Veda i Rig-Veda, nie istniało takie pojęcie jak glutaminian sodu. Pojawiło się ono na początku ubiegłego stulecia w wyniku eksperymentu, dokonanego przez japońskiego naukowca Kikunae Ikeda.

Kombinacja dosz, którą obdarza nas natura w momencie przyjęcia ciała materialnego, towarzyszy nam zasadniczo przez całe życie. Choć współczesne osiągnięcia w medycynie i kosmetyce proponują nam coraz większe możliwości w poprawieniu naszego wyglądu, w niewielkim jednak stopniu możemy zmienić coś w naszej konstytucji

Pięć podstawowych pierwiastków – ziemia, woda, ogień, powietrze, eter – przeplatają się i tworzą świat materialny. W różnych proporcjach wpływają na fizyczny obraz każdego człowieka, a nawet zwierząt i roślin, który znany jest jako kombinacje dosh (vata, pitta, kapha).

Powietrze i eter są elementami składowymi gorzkiego smaku –  smaku najbardziej chłodnego i lekkiego ze wszystkich sześciu. Gorycz jest również z natury lekko sucha. Na organizm działa ochładzająco, choć w swoim końcowym efekcie trawienia (vipak) posiada ostre i rozgrzewające właściwości.

Smak cierpki składa się z elementu ziemi i powietrza. Ochładza trawienie - może w mniejszym stopniu niż smak gorzki, ale bardziej niż smak słodki.
Delikatny chłód tego smaku uspokaja gorącą pittę, zaś jego wysuszająca cecha wyrównuje kaphę. Jedynie vata powinna zrezygnować z cierpkości, gdyż sprawia ona, iż  cecha vata staje się jeszcze bardziej sucha i chłodniejsza.

Sól ma cechę gromadzenia się w organizmie, tak więc odkłada się bez trudu w tkankach ciała. Niemniej jednak nie oznacza to, że sól należy całkowicie usunąć z kuchni – okazuje się, że dzięki gorącemu czynnikowi ognia wykazuje korzystny wpływ na trawienie i agni.

Smak ostry składa się z elementu ognia i powietrza.
Jest najgorętszym i najbardziej pobudzającym smakiem, ma zatem właściwości wysuszające, jak i rozgrzewające.

Od maja wiosenny chłód i wilgoć kaphy ustępuje letnim upałom. Wzrost temperatury oddziałuje nie tylko na rozwijającą się wokół nas roślinność, ale również dotyka nasze ciało i umysł – w zależności od naszej konstytucji psychofizycznej. Jeżeli nagromadziliśmy w sobie nadmiar doshy pitta – a jest to szczególnie prawdopodobne u osób o konstytucji pitta – ta pora roku nie będzie należała do tych najbardziej ulubionych.